sobota, 26 stycznia 2008

"Nieznanemu artyście" - Kostas Bogdanas

Wczoraj z grupą moich uczniów z klasy 2b III LO, wyrwałem się z na chwilę z neurotycznego pędu codziennego życia, aby podumać nad starym jak świat problemem niewykorzystanych talentów i niespełnionych możliwości twórczych.

Okazją do tego było odsłonięcie w sąsiedztwie Galerii Miejskej BWA, oszczędnej w formie, intrygującej kamiennej płyty z wykutą, wpisaną w okrąg dedykacją: „Nieznanemu artyście”. Tablica nie zawiera żadnego znaku świadczącego o jej autorze. Podczas skromnej uroczystości „odsłonięcia” tablicy – jej twórca - Kostas Bogdanas, znany w Europie i na świecie artysta młodego pokolenia, profesor Akademii Sztuk Pięknych w Wilnie, piękną polszczyzną wyjawił jej filozoficzne przesłanie. Tablica „Nieznanemu artyście” - to nie tylko hołd anonimowym twórcom w przeszłości i obecnie, lecz także impuls do refleksji nad sztuką, która nigdy nie powstała - „zakopanymi talentami” ludzkości – powiedział.
Warto zwrócić uwagę, że kamienna realizacja „Nieznanemu artyście” to jedyny w Polsce i drugi na świecie przykład podjęcia tego tematu. Pierwsze takie dzieło, znajduje się w Wilnie, gdzie wykonał je i ulokował także Kostas Bogdanas (na zdjęciu obok)

Dyrektor Galerii Miejskiej BWA Wacław Kuczma przypomniał, że tablica „Nieznanemu artyście” to już dziewiąta inicjatywa w ramach programu „Sztuka w mieście”, prowadzonego przez jego placówkę.

Szef BWA zapowiedział, że w tym roku czekają nas jeszcze dwa artystyczne przedsięwzięcia z tego cyklu.W lipcu odbędzie się wystawa współczesnej sztuki litewskiej, silnie nasycona malarstwem, video-artem i performancem. Kolejnym zamierzeniem Galerii Miejskiej BWA będzie wspólny projekt polsko-litewsko-estoński.
Odsłonięcie tablicy nastąpiło w piątek o godz. 13.00. Gdyby nie przybycie członków Bractwa Inflanckiego w osobach Stefana Pastuszewskiego, Pawła Gąsiorowskiego,Tadeusza Borysewicza, Andrzeja Boguckiego, Adama Gajewskiego oraz piszącego te słowa, na spotkaniu z Kostasem Bogdanasem nie byłoby nikogo poza czwórką uczniów III LO, fotoreporterem, dyrektorem Wacławem Kuczmą i jego najbliższymi współpracownikami. Szkoda.
(więcej zdjęć w galerii foto)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"Szkoda", że nikt nie przyszedł na odsłonięcie talicy..???
A kto poinformował o jej odsłonięciu? Może należałoby najpierw poinformować i zaprosić, a dopiero potem wygłaszać "smutki", że nikt nie przyszedł....

Anonimowy pisze...

Wspaniała inicjatywa. Szkoda, że bydgoskie media odpowiednio nie nagłośniły tego wydarzenia.

Na codzień jesteśmy zalewani tzw. kulturą masową, prawdziwa sztuka spychana jest na dalszy plan. Wielka szkoda!

Anonimowy pisze...

do rem:
Spokojnie, pan Sebastian ma prawo
"wygłaszać swoje smutki", ponieważ robi to na swoim blogu całkowicie legalnie. A informowanie o tego typu imprezach nie jest jego obowiązkiem, tego typu zażalenia trzeba zgłaszczać do np. do prasy, która skupia się głównie na opisywaniu samochodowych wypadków i publikiacji nekrologów.
Panie Sebastianie, może warto stworzyć jakieś "kalendarium on-line"?

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

W sumie to zgadzam się z piszącymi przede mną. Nie było żadnych informacji na ten temat. Poza tym godzina trzynasta chyba nie jest najlepszą porą na tego typu wydarzenia. Myślę, że takie spotkania ze sztuką powinno się organizowac raczej wieczorami gdy ludzie nie pracują. Pozdrawiam autora! Dawid Kalinowski.

Anonimowy pisze...

Była informacja w prasie np.w Express Bydgoski-Magazyn z dn.25.01.2008,str.M10.Ponadto w różnych punktach miasta były wyłożone specjalne zaproszenia.No ale zawsze będzie to za mało.Jednak Sebastianowi Malinowskiemu i wszystkim,którzy uczestniczyli,szczególnie młodzieży szkolnej z III LO,w spotkaniu artystycznym gratuluję.Dopisało Bractwo Inflanckie z siedzibą w Bydgoszczy.Warto podziękować autorowi,że na swoim blogu dokonał zapisu kronikarskiego.Krótka notka i zdjęcie artysty z tablicą opublikowano w Express Bydgoski z dnia 26.01.2008.Bydgoszcz powiększyła swoje dziedzictwo kulturalne.Dzięki dyr. Wacławowi Kuczmie Bydgoszcz staje się coraz bardziej otwarta na przenikanie kultur europejskich.Pozdrawiam.Piekuns.

Anonimowy pisze...

W Bydgoszczy informacje albo giną od razu, albo po pojawieniu się, rozpraszają w drobne kanaliki, docierają do nielicznych odbiorców i wtedy znikają. Po raz kolejny ujawnia się potrzeba utworzenia kanału zbiorczego, z którego swobodnie mogliby korzystać zarówno organizatorzy jak i każdy zainteresowany wszelkiego rodzaju imprezami, wydarzeniami i atrakcjami Bydgoszczy - miejskie centrum informacji kulturalnej i turystycznej.
W Bydgoszczy istnieje wyjątkowo dużo instytucji, które powinny poczuwać się do obowiązku utworzenia takiego systemowego rozwiązania. Co więcej kilka z nich posiada (teoretycznie) infrastrukturę (przestrzeń, przede wszystkim wirtualną) i kompetencje. Pod względem ilości tego typu podmiotów jesteśmy miastem przodującym w Polsce: Urząd Miasta (www.bydgoszcz.pl), Miejskie Centrum Informacji Turystycznej (www.bydgoszcz.fr.pl), Bydgoska Lokalna Organizacja Turystyczna (www.visitbydgoszcz.pl), Wyższa Szkoła Gospodarki (www.it.byd.pl - od wielu miesięcy nieaktualizowana - dezinformuje!), Kujawsko-Pomorska Organizacja Turystyczna (k-pot.pl - od niedawna biuro w Bydgoszczy). Wszystkie one posiadają siedziby w okolicach Starego Rynku! (po centrum informacji WSG została tylko tabliczka). A niedługo dołączy do nich słynny już wagon stowarzyszenia Bydgoska Starówka, które pewnie też z tej okazji założy odpowiednią stronę internetową. Dla tych, którym nie chce się grzebać dodam tylko, że żadna z wymienionych powyżej stron (delikatnie rzecz ujmując) nie wywiązuje się z zadania przedstawionego na początku tego post`a. Pozdrawiam.